Flora i John Briggs już w ten piątek w Markach!

Zapraszamy Państwa bardzo serdecznie na

inscenizację teatralną jaka odbędzie się w dniu 17.04. br. o godz. 18.00 w gościnnym Mareckim Ośrodku Kultury.  Jest to swego rodzaju hołd złożony rodzinie Briggsów za wkład jaki wnieśli w misję rozwoju cywilizacyjnego i kulturowego naszego miasta -Marek. W rolę Flory Briggsowej wcieli się Bogusława Sieroszewska, a Jej męża Johna zagra Zbigniew Paciorek. W postać pokojówki Jadzi wcieli się Agnieszka Szafrańska. Aktorzy, amatorzy wystąpią w strojach z epoki (koniec XIX w). Po inscenizacji odbędzie się prelekcja pt.: „KOMIN, ZABYTEK MARECKI”, którą wygłosi Pan Marek Borkowski -pasjonat historii, regionalista i znawca tematyki budowlanej.

Poniżej zamieszczamy trochę informacji o Rodzinie Briggsów. Briggsowie wywodzą się ze starodawnej szlacheckiej rodziny od wieków zamieszkującej leżące w Anglii, na północ od Manchesteru przemysłowe miasto Bradford. W 1883 r. wraz ze swym wspólnikiem Ernestem Posselt, zainwestowali w Markach swoje kapitały i wznieśli tu największą na prawym brzegu Wisły w Królestwie Polskim fabrykę przędzalniczą. Fabryka ta stanowiła filię ich rodzinnego zakładu znajdującego się w Bradford (na płn. od Manchesteru), powstałego w połowie XIX w., który nosił nazwę -„Brigella”; wywodzącą się od nazwisk założycieli Briggsów i najprawdopodobniej żony Johna Briggs Elizy. Produkcja przędzy, wełny czesankowej, moheru i innych materiałów rozpoczęła się w Markach już w pierwszych miesiącach 1884 r. Protoplastą rodu Briggsów był John Briggs (1812-1886), który w połowie lat 30 XIX w. wstąpił w związek małżeński z Elizą Ambler(1817-1876). Z tego małżeństwa urodziło się 6 dzieci (Moses 1837-1885), Edward (1840-1898), Sarah (1845-?), Charles (1848-?), John (1856-1911) i Alfred (1858-1925). Rodziny Briggsów oraz ich spadkobierców Whiteheadów, inwestując swoje kapitały, tu na mareckiej ziemi, jak pokazał czas, pełniły również misję kulturową i cywilizacyjną oraz patriotyczną. Rodziny te po dziś dzień pozostają we wdzięcznej pamięci markowian jako pracodawcy, fundatorzy oraz hojni darczyńcy.

Flora Briggs, John Briggs

Florentyna Amalia z domu Granzow (Grancow) ur. 22 kwietnia (4 maja) 1861 r. w Warszawie, z ojca Kazimierza i matki Klementyny z d. Jaegr, wyznania ewangelickiego. Jej ojciec Kazimierz (ur.1832 r.) jako syn budowniczego Fryderyka oraz Amalii z domu Meszke (Moeschke) był właścicielem wspaniale prosperującej na przełomie XIX i XX cegielni „Kawęczyn”. Cegielnia ta oprócz produkowanej tam cegły pełnej i dziurawki wytwarzała także posadzki granitowe, rury kamionkowe, klinkiery oraz dachówkę karbowaną i płaską. Z małżeństwa Kazimierza i Amalii poczęło się troje dzieci: dwóch synów – Stanisław i Władysław oraz właśnie Flora Amalia. Dzieciom tym Kazimierz Granzow zapewnił solidne wychowanie i wykształcenie. Jak już wyżej wspomniano Florentyna Amalia uzyskała wszechstronne wykształcenie (znała kilka języków obcych) oraz konserwatywne wychowanie. W związek małżeński z Johnem Briggs – (ur. 23 września 1854 r. w Anglii (wioska Szalrs ?) z ojca Johna i matki Elizy z d. (Ambler) – wstąpiła w dniu 15 grudnia 1893 r., a więc już w wieku 32 lat. Nie mieli dzieci, a John zmarł 22 października 1911 r. przeżywszy 57 lat i spoczął w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Ilkley niedaleko Bradford. Wg informacji uzyskanych od starszych mieszkańców Marek Flora Briggs zmarła w latach 20 XX w. Pochowana została w Ilkley niedaleko Bradford, w grobowcu swojego męża Johna. Pozostaje we wdzięcznej pamięci markowian zatrudnionych w fabryce Briggsów jako „dobra Pani” oraz jako hojna fundatorka dla parafii Św. Izydora Rolnika.

Alfred Briggs Najmłodszy z braci ur. w 1858 r. w Anglii z ojca Johna (1812-1886) i matki Elizy z d. Ambler (1817-1876). W związek małżeński wstąpił z Augustą Clarą Schulz (ur.1859). Z tego związku również nie było dzieci. Alfred zmarł w dniu 4 stycznia 1925 r. i pochowany został na cmentarzu ewangelicko-augsburskim w Warszawie przy ul. Młynarskiej. Jego grób znajduje się w pobliżu kaplicy Halpertów (aleja nr 9, grób nr 94).

Edward Briggs Najstarszy z braci, którzy współtworzyli marecką fabrykę urodził się w 1848 r. w Anglii. Poślubił Emmę Fieldhouse (ur. 1842 r.), z którą miał jednego syna Arthura Harrego. Zmarł w 1898 r.

Lista ofiar i zakupów poczyniona przez Florę Briggs dla mareckiej świątyni. – 5 tys. rubli srebrnych z przeznaczeniem na budowę kościoła. Oprócz tej ofiary właściciele mareckiej fabryki John i Alfred Briggsowie darowali na budowę nowej świątyni 15. tys. srebrnych rubli oraz zakupili część gruntów z przeznaczeniem budowę świątyni. [Przegląd Katolicki z 1899 r. s. 281]. Sfinansowała budowę kościelnej wieży (brak wymienionych kosztów) [Kurier Poranny z 10 grudnia 1899 r.] – drzwi dębowe, wejściowe z tamborem (źródło nie wymienia kosztów) [Kurier Poranny z 10 grudnia 1899 r.] – dwa dzwony zainstalowane na wieży kościoła [Kurier Poranny z 10 grudnia 1899 r.] – okrągłe okna – kryształowy żyrandol zwieszony w nawie głównej kościoła tuż przy prezbiterium. Moja babcia (po kądzieli) Władysława z d. Kopańska (1902-1975) opowiadała mi, że będąc kilkuletnią dziewczynką z okazji imienin Flory Briggs (5 października) nauczyła się specjalnie na tę okazję okolicznościowego wiersza. Dostała za to od Pani Flory piękną lalkę. Wiersz ten przekazywany z pokolenia na pokolenie przetrwał w tradycji naszej rodziny, dlatego zacytuję go w całości:

W dniu tak uroczystym o dobra Pani serca Ci nasze niesiemy w dani Tyś dla nas Pani jak dobra matka Pod matczyną opieką Twoją myśmy bezpieczni jakby pod zbroją.

Ty myślisz o nas i czuwasz nad nami, chronisz przed biedą i przed troskami, dbasz, by serca czyste w nas były w miłości, pracy i cnocie żyły.

Wszak przeto wierzysz, że życzymy Ci szczęścia, że do stóp Boga ślemy pacierze, by dał Ci życie jasne jak zorza. Niechże Cię strzeże opieka Boża.

My jeszcze mali, my jeszcze młodzi dopiero gwiazdka życia nam wschodzi by kiedyś pracą zajaśnieć szczerą Za wszystkie trudy, co czynisz dla swych dzieci niech Bóg Ci w niebie szczęściem zaświeci

Organizacja i opracowanie:

Bogusława Sieroszewska, Agnieszka Szafrańska, Marek Borkowski i Zbigniew Paciorek -członkowie Stowarzyszenia MARKI-PUSTELNIK-STRUGA.

Więcej zdjęć kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *