W przepastnych zasobach Archiwum Państwowego w Grodzisku Mazowieckim szukamy z bratem Zbigniewem w księgach z przełomu XIX i XX wieku informacji na temat mniejszości narodowych zamieszkujących dawne tereny Marek, Pustelnika i Strugi. Dane te zostaną wykorzystane do przygotowanego do druku III Tomu Rocznika Mareckiego z uwzględnieniem m.in. historii osadników niemieckich oraz cmentarza ewangelicko-augsburskiego, którego pozostałości znajdują się do dziś przy ul. H Sienkiewicza w Markach – Pustelniku.
W odnalezionych księgach meldunkowych licznie występują mieszkańcy deklarujący swoje wyznanie jako mojżeszowe. Najczęściej spotykane nazwiska to: Jarzembski, Lipszyc, Warszawski, Laufer, Borensztejn, Czarnowicz, Kałuski.Ówczesna ludność Marek deklarująca wyznanie ewangelicko-augsburskie, ewangelicko-reformowane nosiła m.in. takie nazwiska jak: Bruks, Zibecker, Kucke, Rapiold, Dorster, Sztuke, Szacsznajder, Zammerfeld, Majnert. Bardzo często jako miejsce zamieszkania tej mniejszości wskazywano „Dom Briggsów” – czyli kamienice. Perełką jest zapis meldunkowy Alfreda Briggsa – jednego z właścicieli dawnej fabryki przędzalniczej oraz też jego żony Augusty Klary Briggs z domu Szulc.
Wyznanie prawosławne deklarowała gównie rodzina Miedwiediewów. Najczęściej pojawiające się nazwiska, przy których wskazano wyznanie rzymsko-katolickie to, min.: Sobolewski, Michalski, Marchewka, Paciorek, Mańk, Grabowski, Sałanowski, Jezierski, Kapica, Sosnowski, Chojnowski, Motyczyński, Kopański, Kopka, Kaniak. Odnaleźliśmy również wpis meldunkowy naszego dziadka ze strony ojca – Marcina Paciorka. Okazuje się, że dziadek miał 3 braci – Jana, Józefa i Mateusza… o czym nie wiedzieliśmy.
Dane osób napisane są najczęściej cyrylicą, czarnym atramentem, pięknie wykaligrafowane. Fascynujący jest również zapach otwieranej księgi liczącej ponad 100 lat, oprawionej w skórę i zabezpieczonej mosiężnymi klamrami. Dla pasjonatów lokalnej historii to niesamowita kopalnia wiedzy o dawnej społeczności Marek, Pustelnika i Strugi. Dziękujemy Panu Burmistrzowi Jackowi Orychowi za specjalne pismo polecające, które zapewne ułatwiło i przyspieszyło przekazanie woluminów.