Naucz się gry w krokieta i posłuchaj o Bitwie Warszawskiej 1920 r.

W najbliższą niedzielę, tj. 2 sierpnia br. w parku Briggsów w Markach pomiędzy godz. 12 i 16 Flora Briggs w stroju z epoki zaproponuje markowianom wspólną grę w krokieta. Jest to angielska gra z przełomu XIX i XX wieku -do dziś bardzo popularna wśród angielskiej arystokracji. Jest bardzo prawdopodobne, że w ramach cotygodniowej rekreacji rodzina Briggsów grała w krokieta w niedzielne popołudnia w swoim angielskim parku krajobrazowym nad rzeczką Długą.

ZASADY GRY:
Gra polega na uderzaniu młotkami w kolorowe, drewniane kule tak, aby przeszły przez rozstawione na trawniku druciane bramki. Bramek jest dziesięć, zawodników może być nawet sześciu, bo tyle jest maksymalnie w zestawie młotków i kul. Wygrywa ten kto pierwszy przejdzie swoją kulą przez wszystkie rozstawione bramki. W czasie gry można utrudniać przeciwnikom zaliczanie bramek przez wybijanie ich kul w przeciwną stronę bramki przez tzw. krokietowanie lub inaczej rakietowanie. Każde czyste przejście kuli przez bramkę daje graczowi dodatkowy ruch, a każde wybicie kuli przeciwnika daje graczowi dwa dodatkowe ruchy. Czas jednego meczu wynosi średnio ok. 20 min.

Gra w krokieta została uwieczniona na XIX-wiecznych obrazach, z których najsłynniejsza jest seria obrazów kobiet w długich, szeroko rozkloszowanych sukniach z drewnianymi młotkami w ręku autorstwa Leona Wyczółkowskiego. Ponadto, w krokieta grały w Dworku „Milusin” w Sulejówku córki Marszałka Józefa Piłsudskiego, Jadwiga i Wanda. Marszałek lubił przyglądać się tej grze, choć sam w nią nie grał.

Sierpień to również wspomnienie Bitwy Warszawskiej, dlatego też w przerwach pomiędzy meczami krokieta Flora wraz z pozostałą rodziną Briggsów będzie czytać Kurier Warszawski z sierpnia 1920 r. Może nie wszyscy wiedzą, że w Pałacyku Briggsów w czasie Cudu nad Wisłą mieściła się kwatera głównego Koordynatora Działań Operacyjnych Bitwy Warszawskiej gen. Lucjana Żeligowskiego oraz jego podwładnego gen.Jana Rządkowskiego. W rodzinie Briggsów z wielkim zaciekawieniem czytany jest Kurier Warszawski, w którym doniesienia z frontu przeplatają się z poezją wojenną, Edwarda Słońskiego, poety i żołnierza Bitwy Warszawskiej.

Bój o Warszawę

2 sierpnia 1920 r.

Toczy się bój o Warszawę
zbudźcie się, ludzie, z letargu,
nie czas już kopce graniczne
wyszachrowywać na targu!

Ostatnia bije godzina –
Śród spadających wciąż razów
Już słychać, słychać wyraźnie
„świst knuta i chrzęst ukazów…”

W gruz się rozpada i kruszy
to cośmy czcili od dziecka
z nahajem w ręku kozackim
zbliża się wolność sowiecka.


Lepiej jest polec od kuli,
niż wiecznie konać pod kijem…
o ludzie, już nie o Wilno,
lecz o Warszawę się bijem.

Serdecznie zapraszamy!

Organizator: Stowarzyszenie „Marki-Pustelnik-Struga” w ramach akcji Urzędu Miasta „Na weekend zostaję z Rodziną w Markach”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *