PARK PAMIĘCI NARODOWEJ w TORUNIU

18 maja br., w 101. urodziny Św. Jana Pawła II została odsłonięta kolejna część PARKU PAMIĘCI NARODOWEJ w TORUNIU, parku, który upamiętnia Polaków pomordowanych przez Niemców podczas II wojny światowej za pomoc okazaną Żydom. Ponad 30 tys. nazwisk wypisanych na 3 metrowych szklanych tablicach, tworzących labirynt alejek,  to efekt wielu lat tytanicznej pracy zbierania dowodów i wywiadów przez markowiaka, działacza Stowarzyszenia MARKI PUSTELNIK STRUGA – ARTURA RYTLA-ANDRIANIKA i jego brata ks. PAWŁA RYTLA-ANDRIANIKA. 

(od prawej) ks. Paweł Rytel Andrianik oraz członkowie Stowarzyszenia Marki-Pustelnik-Struga: Artur Rytel-Andrianik i Bogusława Sieroszewska w mazowieckim pasiaku z szafy Św. Izydora w Markach. TORUŃ 18 maja 2021

Parkowy labirynt alejek nie tylko zachęca do spaceru na powietrzu,  w wolnej przestrzeni, ale również nastraja do refleksji nad ponad 30 tys. historii Polaków, którzy zachowali się jak trzeba, kiedy inni byli w potrzebie, nie bacząc na zagrożenie własnego życia i całej rodziny. Zdali egzamin z człowieczeństwa.  Liczba 30 tys. nazwisk bohaterów to ponad 4 razy więcej niż archiwa Yad Vashem w Jerozolimie, gdzie udokumentowano i upamiętniono  nieco ponad 7 tys. nazwisk Polaków (do 1 stycznia 2020 – 7112).

W części relaksacyjnej  parku znajdują się dwie tężnie solankowe, które  pozwolą głęboko odetchnąć leczniczą solankową mgiełką. Każdy znajdzie tu miejsce dla siebie, a przy okazji nasiąknie historią jeśli nie swoich przodków to innych Polaków, naszych braci i sióstr,  którzy nie dali się zastraszyć Niemcom i pokazali, jak stawiać czoła złu w czasach zastraszania, terroru oraz szerzącego się bestialstwa ze strony niemieckiego okupanta. 

JAK POWSTAŁ PARK PAMIĘCI? SKĄD PONAD TRZYDZIEŚCI TYSIĘCY NAZWISK POLAKÓW?

W 1998 roku Radio Maryja po raz pierwszy zaapelowało do Polaków w całej Polsce i za granicą o przekazywanie świadectw dotyczących czasów niemieckiej okupacji. Zaowocowało to ujawnieniem ogromnej skali pomocy niesionej przez Polaków dla skazanych na zagładę Żydów. Odzew był tak ogromny, że przerósł wszelkie oczekiwania. Artur Rytel Andrianik od rana do wieczora przez kilka lat nie robił nic innego, jak tylko dokumentował lawinowo spływające świadectwa bohaterskich Polaków.

Jedną z wielu tysięcy historii, która napłynęła do Torunia była historia Aleksandra Nowickiego, pracownika Poczty Polskiej w Piotrkowie Trybunalskim, który został aresztowany i zgładzony na wiosnę 1941 r. w obozie Auschwitz. Kara śmierci została wymierzona przez niemieckiego okupanta za niszczenie na poczcie donosów i ostrzeganie Żydów przed grożącym im ze strony Niemców niebezpieczeństwie. W 2014 roku pani Maria Nowicka,  córka upamiętnionego i zarazem siostra kpt. Jerzego Nowickiego ps. „Plastuś”, nadesłała list do Torunia, w którym opisała okoliczności śmierci swojego Ojca Aleksandra z rąk Niemców. Dzisiaj, wśród tysięcy nazwisk spisanych w porządku alfabetycznym na dziesiątkach szklanych tablic można odszukać nazwisko ALEKSANDRA NOWICKIEGO.  

Upamiętnienie Aleksandra NOWICKIEGO w PARKU PAMIĘCI NARODOWEJ w TORUNIU
Bogusława Sieroszewska w stroju mazowieckim z szafy Św. Izydora.
TORUŃ, 18 maja 2021

Historia Aleksandra Nowickiego i losy jego rodziny, a zwłaszcza syna Jerzego, zaprzysiężonego w Armii Krajowej w wieku 16 lat, zostały ostatnio opublikowane przez STOWARZYSZENIE MARKI PUSTELNIK STRUGA.

Gwoli ścisłości, drugie, uzupełnione wydanie PAMIĘTNIKA kpt. JERZEGO NOWICKIEGO ps. „PLASTUŚ” z maja 2021 r. jest debiutem wydawniczym Stowarzyszenia. W ten oto sposób, Stowarzyszenie Marki Pustelnik Struga realizuje swoje założenia statutowe i programowe, polegające na prowadzeniu wśród mieszkańców Marek szeroko rozumianej działalności edukacyjnej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *