Poezja napisana specjalnie na Motocyklowy Rajd Monte Cassino.



Szanowni Państwo,

międzynarodowy Motocyklowy Rajd Monte Cassino zaplanowany w dniach 12-23 maja 2016 r. nabiera coraz większego tempa. Sprawy organizacyjne związane z wyprawą takie jak np. wyposażenie motocyklistów, logistyka przejazdu, eskorty, niezbędne zezwolenia i dokumenty są obecnie dopinane na ostatni guzik. Jednakże oprócz załatwiania spraw materialnych organizatorom Rajdu nie brakuje czasu na sprawy duchowe. Otóż, jeden z czołowych organizatorów wyprawy -Krzysztof Banaś, specjalnie na tę okazję napisał wiersz. Zachęcamy Państwa do zapoznania się z Jego poezją.

ORŁY Z MONTE CASSINO

Z nieludzkiej ziemi ruszyły orły biało-czerwone

Z Wilna, ze Lwowa, dywizja karpacka, kresowa

w wolność ich oczy były utkwione,

w miłości do stolicy, Ojczyzny, do Boga.

Ruszyły oddziały, anielski ich orszak prowadził,

dzieci znad Warty, Niemna i Wisły

biedni, zmęczeni, aczkolwiek Bogiem silni, duchem bogaci

idą nieugięci, nieustraszeni spod butów tryskają złote iskry.

A dokąd to idą dzielni chłopcy?

Gdzież im tak spieszno do zaszczytów, chwały?

Idą w otchłań do miejsc im obcych

walczyć o wolność o alpejskie skały.

W słońcu i w deszczu, zimnem i wiatrem jak batem smagani

do przodu, do boju, do wolności

choćby na boso, choćby na chwile dojdziem nasza Pani,

chodź ból rozpiera tętnice od wbijanych gwoździ

nie odpuścimy tyle w nas złości.

To my szaleńcy co im nie straszne właściwie nic

we wrześniu byliśmy wielcy, dziś potężni i będziem bić.

I załopotał sztandar biało-czerwony na skałach

wśród huku wystrzałów i dymu

to polski żołnierz niezwyciężony otworzył drogę do Rzymu.

Niech nikt się nie waży, patrząc dziś na te krzyże mówić, że niepotrzebnie,

że może wysiłek był marny.

Dla tych co tu zostali na Sąd Boży, honorem było iść wyżej i zdobyć więcej,

bo polski żołnierz najwyżej chwały jest warty.

Pochylcie głowy by oddać im cześć!

O tych, którym tu  zabrzmiał ostatni capstrzyk,

niemiecki ołów ich zwalił z nóg,

pamięć w sercach będziemy nieść,

 tak nam dopomóż Bóg.
Notka biograficzna.

Krzysztof Banaś ur. 12 maja 1976 r. w Warszawie. Z wykształcenia stolarz. Motocyklista związany z grupą motocyklową „Motocud Radzymin”. Obecnie, z ramienia Stowarzyszenia „MARKI-PUSTELNIK-STRUGA”, współorganizator Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Warszawa – Monte Cassino. Patriota, szczery, skromny, czuły ma ludzką krzywdę człowiek. Katolik. Wraz z ukochaną żoną Dorotą maja 2 dzieci -córkę Wiktorię i syna Kamila. Wywodzi się z szanowanej mareckiej rodziny z tradycjami, która z Markami związana jest od wielu pokoleń. Uwielbia poezję patriotyczną. Z zamiłowania sam pisze wiersze o tej tematyce. Jego motto życiowe zawiera się w stwierdzeniu, które przekazuje kolejnym pokoleniom: „Róbmy coś, ale dobrze, bo jeśli mamy robić to źle to nie róbmy nic”.

Strona Rajdu Monte Cassino www.rajdmontecassino.pl

Więcej zdjęć kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *