W połowie lipca br. rozpoczęto prace na rzece Długiej w Markach polegające na oczyszczeniu i częściowym pogłębieniu jej koryta. Piach i sitowie zagarnięte łychą koparki operator maszyny wyrzucał na wały wzdłuż rzeki. Postanowiliśmy przeszukać wydobyty na brzeg urobek w nadziei na odnalezienie materialnych śladów po naszych przodkach. Poszukiwania rozpoczęliśmy od mostku przy ul. Ząbkowskiej. Szliśmy powoli, prawą stroną rzeki, kierując się w stronę parku Briggsów, uważnie oglądając leżący na brzegach wału wydobyty piach. Pierwszym „znaleziskiem” ku naszemu zaskoczeniu były … ryby. Okonek, dwie płotki, dwa klenie, jaź i chyba -karpik. Już wcześniej otrzymaliśmy informacje, że do naszej rzeki Długiej wróciło życie biologiczne i oprócz cierników pojawiły się też i inne gatunki ryb -nawet kozy, które żyją w czystej wodzie.
Na wysokości parku Briggsów natrafiliśmy na cegłę z logo: „Halber Marki”. Cegła ta pochodzi najprawdopodobniej z jednej z cegielni, działających na początku XX w. w Markach i w Pustelniku, należących do żydowskiego właściciela -Halbera. Kilka metrów dalej kolejne znaleziska: szamotowa cegła z fabryki należącej do Kazimierza Granzowa -jednego z największych producentów wyrobów ceramicznych i budowlanych końca XIX i początku XX w., cegła z logo „Struga”, cegła z logo „SPB Marki”, płytka ceramiczna, kostka posadzkowa -również z logo „K. Granzow. Kawęczyn” oraz połówka cegły z niepełnym logo: „ańk arki”. Gdyby odnaleźć drugą połówkę tej cegły najprawdopodobniej napis złożyłby się w całość: „Mańk Marki”. (Mańk to jeden z właścicieli założonej jeszcze przed II wojną światową cegielni działającej przy ul. Fabrycznej w Markach. Jeszcze przez długie lata jego cegielnia potocznie przez mieszkańców naszego miasteczka była nazywana cegielnią -„u Krzaka”). Znaleźliśmy również kilka szklanych pojemników i talerz. Od strony parku Briggsów znaleźliśmy fragmenty rur drenażowych o różnych średnicach. Udało nam się nawet odkopać trzy miejsca, w których takie rury mają swoje ujścia bezpośrednio do rzeki. Najprawdopodobniej, wtedy kiedy działała tutaj fabryka Briggsów, odprowadzano nimi ścieki przemysłowe. Rury drenażowe zapewne też służyły do odwadniania terenu. Natrafiliśmy też na głęboko zakotwiczone w ziemi, grube pręty metalowe. Według posiadanych przez nas informacji może to być pozostałość po konstrukcji niewielkiego mostku, który dawniej, najprawdopodobniej w tym miejscu się znajdował.
Ostatnimi czasy nasz miejski park ożył. Być może Państwo spacerując wzdłuż rzeki Długiej natraficie na jakieś ciekawe znalezisko sprzed lat. Serdecznie prosimy o informację.
W poszukiwaniach udział wzięli:
Klaudia Chmielewska -uczennica Zespołu Szkół nr 1 w Markach
Kasia Paciorek -uczennica Szkoły Podstawowej nr 1 w Markach
Daniel Wiśniewicz -regionalista i pasjonat historii
Dariusz Chmielewski -członek Stowarzyszenia „Marki-Pustelnik-Struga”
Tomasz Paciorek -członek Stowarzyszenia „Marki-Pustelnik-Struga”
O materialnych śladach po naszych przodkach znalezionych w parku Briggsów pod koniec ubiegłego roku można przeczytać również TUTAJ
Więcej zdjęć kliknij TUTAJ