Bibuła i konspira – rzecz o podziemiu antykomunistycznym w Markach i mareckiej „Solidarności”.

Sitodruk, ramki, farba, papier… BIBUŁA I KONSPIRA W PRL-u

Stowarzyszenie Marki-Pustelnik-Struga

zaprasza

na prelekcję historyczną do gościnnego Centrum Aktywności Fabryczna 3 CAF

w dniu 27 czerwca (czwartek) o godz. 18.15

(Stały termin przypadający na trzeci piątek miesiąca, tj. 21 czerwca, został zmieniony na 27 czerwca ze względu na trwające Mistrzostwa Europy w piłce nożnej i mecz Polska-Austria!)

Tematyka spotkania poświęcona będzie najnowszym dziejom naszej miejscowości w okresie rodzenia się ruchu i związku zawodowego „Solidarność” oraz wprowadzenia stanu wojennego. Tytuł spotkania „Bibuła i konspira – rzecz o podziemiu antykomunistycznym w Markach i mareckiej „Solidarności” mówi już bardzo wiele.

Przedstawimy niepublikowane dotąd materiały archiwalne w postaci zdjęć, dokumentów historycznych, związanych z wydarzeniami rozgrywającymi się w owym czasie na terenie Marek i najbliższej okolicy. Poruszymy min. problematykę działania w Markach „podziemnej drukarni” u Państwa Ewy i Adama Kopczyńskich przy ul. Legionowej w Strudze, gdzie w ruch poszedł sitodruk, ramki, farby, papier…

Udział w spotkaniu zadeklarowali: drukarze „Tygodnika Wojennego” Adam Kopczyński i Bogdan Szczur, kolporter podziemnej bibuły Wiesława Dzikowska z d. Dorobek (drukarz?, skarbnik „Solidarności”), założycielka mareckiej „Solidarności” w Fabryce Okładzin Ciernych Janina Samsel z Zielonki oraz skarbnik „Solidarności” i kolporter bibuły Waldemar Lau z Radzymina.

Stan wojenny i schyłek PRL-u przypadający na lata 80-te to czasy, kiedy kwitła konspiracja, nielegalny druk i kolportaż zakazanych publikacji – bibuły – broni „Solidarności”. To czasy, kiedy Polacy wspierający podziemie antykomunistyczne, ryzykowali bardzo wiele i to tym ludziom należy się pamięć w wolnej, niepodległej Polsce. Stowarzyszenie Marki-Pustelnik-Struga przywracanie pamięci i sprawiedliwości dziejowej stawia na pierwszym miejscu swojej działalności statutowej.

Prelekcję poprowadzą: Bogusława Sieroszewska i Zbigniew Paciorek ze Stowarzyszenia Marki-Pustelnik-Struga.

Jednocześnie zwracamy się do Państwa z prośbą, apelem – jeśli jesteście w posiadaniu materiałów o „Solidarności” i szeroko rozumianej działalności podziemia antykomunistycznego prosimy o dostarczenie ich w celu zeskanowania. Liczymy na to, że Państwa dokumenty wzbogacą naszą wiedzę i zbiory o tej ważnej epoce w dziejach Marek i Polski.

Serdecznie zapraszamy

„Solidarność” to polski ruch robotniczy zrodzony w sierpniu 1980, który powstał dzięki uporowi, determinacji i przebiegłości działaczy antykomunistycznych Trójmiasta skupionych wokół Wolnych Związków Zawodowych WZZ-tów, ROPCiO, RMP takich jak Anna Walentynowicz, Andrzej i Joanna Gwiazdowie, Krzysztof Wyszkowski, Andrzej Kołodziej, Tadeusz i Piotr Szczudłowski, Alina Pieńkowska, Maryla Płońska, Lech Zborowski, bracia Andrzej i Maciej Butkiewiczowie i wielu innych odważnych Polaków, czasami nieco dzisiaj zapomnianych.

Strajki w Sierpniu’80 udały się i zmusiły komunistów do podpisania Porozumień Sierpniowych 31 sierpnia 1980 roku, ponieważ ludzie po raz pierwszy w historii ruchu robotniczego nie wyszli z manifestacjami na ulice, lecz zamknęli się i zabarykadowali w swoich zakładach pracy, rozpoczynając strajki okupacyjne. Potem zakłady jednoczyły się, łączyły się dzięki Międzyzakładowemu Komitetowi Strajkowemu MKS. Taki plan działania był przygotowany i propagowany wśród opozycjonistów członków WZZ-ów w Trójmieście kilka lat przed wybuchem Wielkiego Strajku w Sierpniu’80. Zbrojne pacyfikacje strajkujących w zamkniętych zakładach były znacznie utrudnione dla komunistycznego aparatu represji – MO, ZOMO… SB. W chwili przystąpienia głównych zakładów z całej Polski do strajku generalnego – Stoczni Gdańsk, Stoczni Gdynia, Stoczni Szczecin, Huty Katowice, Zakładów Ursus, Huty Warszawa, komuniści musieli chwilowo ustąpić. Jednak wprowadzenie przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego w niedługim czasie stanu wojennego pokazało, że „karnawał Solidarności” było tylko chwilowym odpuszczeniem społeczeństwu, tylko pozornym poluzowaniem szponów reżimu komunistycznego.

Trzeba pamiętać, że bronią podziemia antykomunistycznego był NIELEGALNY DRUK I KOLBORTAŻ – BIBUŁY – materiałów publikowanych w drugim obiegu. Strajki udały się i objęły całą Polskę dzięki BIBULE – wolnemu słowu publikowanemu wbrew propagandzie komunistycznej i zakazom władzy ludowej. Wzorowo strajkująca Stocznia Gdynia i wzorowy przywódca dziewięciotysięcznej załogi stoczniowców – Andrzej Kołodziej, udowodnili, że drukowane materiały drugiego obiegu to broń, której najbardziej obawiają się komuniści.

Stocznia Gdynia od razu postawiła na drugi obieg, uruchamiając w pierwszych godzinach strajku 15 sierpnia WOLNĄ DRUKARNIĘ STOCZNI GDYNIA. Bibuła rozprowadzana pociągami dalekobieżnymi i poczta strajkowa docierały do najdalszych zakątków Polski. Dlatego  udało się dotrzeć z przesłaniem stoczniowców do całej Polski i poderwać Polaków do podejmowania strajków, a potem do tworzenia nowego związku „Solidarność”. Wkrótce dziesięciomilionowy związek zadziwił cały świat i doprowadził do osłabienia i potem obalenia komunizmu w Europie Wschodniej.

Nie można zapominać o wpływie wyboru papieża Polaka na Stolicę Piotrową w Rzymie.  Karol Wojtyła z Krakowa, który został papieżem Janem Pawłem II dodał wiatru w żagle Polakom, swoim rodakom, gdy prosił Ducha Świętego na Placu Zwycięstwa w Warszawie w czerwcu 1979, aby Duch Święty zstąpił na Polskę i odnowił oblicze tej ziemi. Papież Polak i  Matka Boska Częstochowska towarzyszyły strajkującym robotnikom w całej Polsce.

Potem przyszedł 13 grudnia 1981 roku i stan wojenny, wprowadzony przez dyktatora gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który za cel postawił sobie przetrącenie kręgosłupa „Solidarności”.

Jednak Polacy się nie poddali. Nie złożylu broni, a tą bronią numer jeden nadal była BIBUŁA i KONSPIRA.

W Markach  „Solidarność” działała w Fabryce Okładzin Ciernych 'Polmo’. Na ścianie w eksponowanym miejscu wisiał Krzyż Gdański, Stoczniowców Poległych w Grudniu’ 70, który był symbolem męczeństwa robotników w walce o wolność i symbolem łączności z Wybrzeżem. Po ten Krzyż ręce wyciągnęli w Marakach komuniści 13 grudnia. Jednym z pierwszych działań komunistów było zdjęcie ze ściany Krzyża – symbolu 'Solidarności’ oraz nieodłącznego symbolu polskości i niepodległości.

Rozpoczęło się podziemne drukowanie bibuły m.in 'Tygodnika Wojennego’ w Strudze u Ewy i Adama Kopczyńskich. W czwartkowym drukowaniu brało udział pięć osób: Adam Kopczyński ze Strugi, Waldemar Lau z Radzymina, pracownik FOC-u, Zbigniew Pągowski z Marek, z Piotra Skargi, Bogdan Szczur, Ryszard Lisowski z FSO.

gazeta FAKTY.WWL.PL 2010

W piątki rozpoczynał się kolportaż bibuły do FOC-u i po okolicy, do Warszawy na Żerań do fabryki samochodów FSO, do fabryki ciągników w Ursusie i fabryki silników Nowotki na Woli. W kolportażu uczestniczyła również markowianka Wiesława Dzikowska z domu Dorobek, córka organisty od Św. Izydora.


W czasie powstania „Solidarności” Polacy zaczęli domagać się prawdy i pamięci historycznej. Podtrzymywali pamięć o ludobójstwie oficerów polskich w Katyniu, o wywózkach na Sybir, o szkalowanych przez propagandę komunistyczną Żołnierzach Wyklętych.

Stan wojenny spowodował zatrzymanie drogi do wolności. Prawda historyczna znowu była na cenzurowanym i trzeba było docierać i rozpowszechniać ją metodami konspiracyjnymi. Mama pracownika ” Polmo” Zbyszka Pągowskiego, która była żołnierzem AK ps. 'Zadziora’ organizowała u siebie w domu przy Piotra Skargi w Markach pogadanki o II Rejonie Armii Krajowej „Celków’.

Zapraszamy do udziału w prelekcji o „Solidarności” w Markach i dawania świadectwa o czasach podziemia antykomunistycznego na naszym terenie.

Stowarzyszenie Marki-Pustelnik-Struga planuje zgłębić tematykę konspiracji antykomunistycznej w Markach, a następnie zamieścić artykuł w III tomie Rocznika Mareckiego.

tekst: Bogusława Sieroszewska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *