Zapomniane źródełko leśne

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Szkic dawnego źródełka. Zapamietany widok z lat 50-tych XX w. Rysował Marian Ryszard Sawicki. Marzec 2020 r.

Szanowni Państwo,

zachęcam Państwa bardzo serdecznie do przeczytania kolejnego tekstu Mariana Ryszarda Sawickiego, regionalisty, pasjonata lokalnej historii, członka Stowarzyszenia Marki-Pustelnik-Struga o leśnym źródełku znajdującym się na terenie naszego miasta.

Zapraszam do lektury.

Od niepamiętnych czasów służyło okolicznej ludności zbierającej grzyby, jagody, ochinie czy poszukujących ziela, wiosną kwiecia konwaliowego, a jesienią jeżyn i roślin bagna przeciwmolowego. Źródełko zwane przez miejscowych „zdrojem” gasiło pragnienie chłodną, czystą  wodą. Powiadano, że źródlana woda pomagała chorym powrócić do zdrowia, leczyła choroby układu pokarmowego, przewlekły kaszel, miała dobry wpływ na ludzki organizm.

Spotkany przed kilku laty leśniczy zagadnięty, czy ktoś jeszcze tu przychodzi ugasić pragnienie odpowiedział służbowo i szczerze, ale z dającym się odczuć dostrzeżonym smutkiem: Nie Panie, teraz to już nikt tu nie przychodzi, ale jakoś przed rokiem byli tu z bańkami, słoikami, sporo ludzi, dzieciaki i dorośli, cała rodzina. Przyjechali po tę wodę aż z Warszawy. Więcej informacji KLIKNIJ TUTAJ

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *