Jak już wcześniej informowaliśmy, w dniu 12 kwietnia br. marecka delegacja na czele z Burmistrzem Miasta Marki Jackiem Orychem gościła wRatuszu Bradford, w północnej Anglii.Towarzyszyła jej, od lat zaprzyjaźniona z Markami, pani dr Sara Dietz z Ilkley niedaleko Bradford. Na specjalne zaproszenie Klubu Historycznego Saltaire oraz Stowarzyszenia Marki-Pustelnik-Struga, dr Sarah Dietz wystąpiła z prezentacją z cyklu Polskie Wątki/Polish Threads, zatytułowaną Celebrowanie Historycznych Powiązań Bradford z Markami.
Po oficjalnym przyjęciu w Ratuszu na cześć Burmistrza Miasta Marki oraz mareckiej delegacji, (fotorelacja Cliva Whittakera z przyjęcia w Ratuszu Bradford kliknij tutaj)
odbyła się prezentacja, z której można było dowiedzieć się, że miasto Bradford od samego początku procesu uprzemysławiania było miastem kosmopolitycznym.Jedno z najbardziej wielonarodowych miast Angliigłosi cytat słynnego pisarza J.B. Priestley’a, pochodzącego właśnie z Bradford. Na początku XIX wieku do pracy w przędzalniach Bradford przybyli Irlandczycy i Szkoci. Wielu niemieckich kupców również uczyniło z Bradford swoją bazę do prowadzenia międzynarodowych interesów. W okresie powojennym przyjechali tu przesiedleni Polacy, Litwini i Łotysze, równolegle z przybyszami z byłych kolonii brytyjskich: Indii, Pakistanu oraz Bangladeszu, należącymi obecnie do Brytyjskiej Wspólnoty Narodów (Commonwealth). Te wszystkie różnorodne narodowości miały swój wkład w tworzenie obecnego charakteru Bradford.
Według dr Sary Dietz, 12 kwietnia br. Ratuszu w Bradford świętował mniej znany aspekt wczesnego uprzemysławiania – aspekt historycznych powiązań Bradford z Markami.
Celebrowanie Historycznych Powiązań Bradford z Markami – prezentacja dr Sary Dietz
1 Briggella Mills, Little Horton Lane.
Historia ta rozpoczyna się od rodziny Briggsów z fabryki Briggella Mills, którzy prowadzili typowe dla Bradford interesy, mające na celu produkcję wełny czesankowej oraz tkanin na rynek krajowy, europejski oraz amerykański. Firm była znana na świecie z produkcji materiału na parasolki, stąd wzięła się nazwa fabryki Briggs + umbrella (parasolka) = Briggella.
2 Edward Briggs (1840-1898)
Z jakże doskonałego materiału był on stworzony oraz z jaką śmiałością i umiejętnością potrafił planować i pilotować wielkie przedsięwzięcia.Edward Briggs był drugim i najbardziej przedsiębiorczy synem Johna Briggsa seniora. Do lat 80-tych XIX wieku miał już na swoim koncie spore osiągnięcia:
- Prezes rodzinnej fabryki, Briggella Mills.
- Sędzia Pokoju w sądzie najniższej instancji, zasiadał za ławą sędziowską w Bradford
- Założyciel Klubu Piłkarskigo w Bradford (fakt ten został podkreślony granitowym pucharem umieszczonym na rodzinnym grobowcu Edwarda Briggsa na Cmentarzu Bowling w Bradford).
- Kolekcjoner dzieł sztuki, niegdyś nazwany Panem Tate z Midlands (Tate Gallery to nazwa słynnej galerii sztuki w Londynie) [Pall Mall Gazette 1892]
3 Ernst Posselt (1838-1907)
Jeden z najenergiczniejszych kupców, odnoszących duże sukcesy w brytyjskim przemyśle okrętowym.Przybył do Bradford, kiedy miał zaledwie 20 lat. W latach 80-tych XIX wieku był już w posiadaniu:
- Biura w Nowym Yorku, Paryżu, Manchesterze, Elberfeld oraz Heidelbergu.
- Belgijskiej farbiarni oraz cegielni w dolinie rzeki Ren.
- Wielokrotnie nagradzanej fabryki gumy w Derby.
Ponadto:
- Był członkiem Izby Handlowej Bradford.
- Powiernikiem Kościoła Ewangelickiego w Bradford razem z Rudolphem Deliusem, stryjem wielkiego kompozytora Fryderyka Deliusa z Bradford.
- Wspomagał finansowo wiele organizacji charytatywnych, w 1881 roku podarował obraz olejny miejskiej galerii sztuki w Bradford (obecnie the Cartwright Hall).
4 Partnerstwo Briggs-Posselt
Briggs był tak bardzo przyjaźnie nastawiony do Ernsta Posselta, że w końcu (w 1883 roku) przekonał go do wspólnego założenia koncernu tekstyliów w Polsce. Umowa stanowi, że trzej partnerzy: E. Briggs, J. Briggs junior and E. Posselt powołują Przędzalnię, stając się Producentami oraz Kupcami w i pod Warszawą , lub w innym podobnym miejscu, które w przyszłości ustalą w ramach firmy o nazwie Briggs Posselt and Co.
5Dlaczego Polska?
- Ze względu na olbrzymi rynek rosyjski pozbawiony dotychczas branży wełny czesankowej.
- Polityczna niestabilność = rosyjskie inwestycje wojskowe = popyt na tkaniny mundurowe.
- Wysokie cła importowe w Rosji = minimalna zagraniczna konkurencja.
- Związki zawodowe były nielegalne.
- Ziemia i siła robocza były tańsze i liczniejsze niż w Bradford.
6 Dlaczego Warszawa, a nie Moskwa?
Warszawa była miastem wielonarodowym tak jak Bradford. Język francuski i niemiecki były powszechnie używane, jak również ziemie polskie były najszybciej uprzemysławianą częścią Imperium Rosyjskiego.
7 100 polskich dziewcząt wysłanych do Bradford, aby uczyć się umiejętności pracy w fabryce:
Wdowy z dziećmi, głównie płci żeńskiej od lat 12, znaleźć mogą korzystne i trwałe zajęcie oraz mieszkanie przy przędzalni Briggs Posselt&Comp w Markach, Kurjer Warszawski 1883.
Dziewczęta wysłane do Anglii… już powróciły. Mali pracownicy są w dobrym zdrowiu oraz zadowoleni z podróży. Praca w przędzalni wkrótce ma się rozpocząć, Gazeta Warszawska, listopad 1883
8 Powiązania Posselta z Kościołem Ewangelickim w Warszawie
Polacy, którzy wybudowali Kościół Ewangelicki p.w. św. Trójcy w Warszawie, wybudowali fabrykę Bradford Mills w Markach, w tamtych czasach najnowocześniejszą na ziemiach polskich:
- Pan Gołębiewski był mistrzem kamieniarskim,
- Kamień dostarczono z kamieniołomów Sikorskiego w Szydłowcu,
- Stolarzami byli bracia Bevensee,
- Roboty kowalskie wykonał Konstanty Rudzki,
- Pan Zalewski był majstrem hydraulikiem,
- Kazimierz Granzow, ojciec Flory Briggs, dostarczył specjalne rury,
- Edward Lilpop zarządzał budową.
9 W Markach, tak jak w Saltaire, Briggsowie wybudowali mieszkania robotnicze, szkołę, sklepy oraz wytyczyli park nad rzeką. Z czasem dodali mały szpital, ochronkę, kościół i kolejkę łączącą osadę fabryczną ze stolicą Polski. Przez dziennikarzy w Bradford Marki zostały okrzyknięte drugim Saltaire.
10 John i Alfred Briggs
Edward Briggs nigdy nie mieszkał w Polsce, ale wysłał swoich dwóch młodszych braci, aby zarządzali interesami. W 1883 roku, John miał 27 lat, a Alfred zaledwie 25. Obaj mężczyźni ożenili się z córkami miejscowych przedsiębiorców i mieszkali przez całe życie zawodowe w Markach w Pałacyku Briggsów.
11 Angielscy brygadziści, angielskie maszyny, angielskie metody prowadzenia interesów
Po raz pierwszy dr Sarah Dietz usłyszała o Markach od swojego męża, którego pradziadek Jack Hinchcliffe, inżynier elektryk z Bradford, pracował w Markach w latach 1910- 1924.
12 Przyjazd do Marek Jacka Hinchcliffa, styczeń 1910
Jack napisał do matki: Myślę, że powrót syna marnotrawnego nie mógł spowodować większego zamieszania wśród dziewięciu Anglików niż mój przyjazd. Wydawało się, że wręcz oszaleli. Serdecznie się witali, a trzech lub czterech chlało i śpiewało piosenki.
13 Kartki pocztowe wysłane do Bradford w 1910 roku
Jack Hinchcliffe pisał z Marek: Droga z Warszawy do Marek jest podobna do alei drzew w Esholt Springs (to piękne miejsce niedaleko Bradford). Warszawa jest znacznie większa niż Leeds i Bradford razem wzięte … Dostaję zupę na każdą kolację i dużo mięsa. Głównym tematem opisywanym przez Jacka Hinchcliffa na kartkach pocztowych było mareckie jedzenie.
14 Rodzina Hinchcliffa, zdjęcie rodziny wBradford, znacznie zamożniej wyglądającej w Markach.
15 Kartka wysłana do Bradford w październiku 1914 roku
Khaki jest głównym tematem rozmów. Tak jak Bradford, Marki otrzymały duże zamówienia na materiały mundurowe, lecz w lipcu 1915 Brytyjczycy musieli opuścić fabrykę.
16 Polska 1918-1939
Triumfalna polska kartka pocztowa wysłana do Bradford z pierwszym prawdziwym stemplem MARKI, zamiast dotychczasowego rosyjskiego MABKA.
17 Problemy mareckiej fabryki w międzywojniu
Wojna polsko-sowiecka 1919-1921, utrata rynku rosyjskiego, Wielki Kryzys, polska hiperinflacja, Alfred Briggs umarł w 1925 roku, jego siostrzeniec Charles Whitehead odziedziczył Marki, BriggellaMills w Bradford została sprzedana braciom Hield.
18 Groby Rodziny Briggsów w Warszawie i Bradford.
19 Zniszczenie Marek w 1939 roku
20 Wycinek z gazety z czerwca 2015 roku
Polscy goście odkrywają powiązania historyczne z Bradford.
Działalność Stowarzyszenia Marki-Pustelnik-Struga, pierwsza wizyta Stowarzyszenia w Bradford w czerwcu 2015 roku, a szczególnie niestrudzona, wieloletnia praca Zbigniewa Paciorka, mareckiego pasjonata lokalnej historii oraz archeologa, ożywiła powiązania Marek z Bradford.
Tłumaczenie i zdjęcia: Bogusława Sieroszewska