W wakacje otrzymaliśmy sygnał od mieszkanki Tarnowskich Gór, która odziedziczyła w spadku posiadłość w Łomiankach, że na otrzymanej posesji znajduje się znaczna ilość dachówek w dobrym stanie pochodzących z cegielni Maksymiliana Małachowskiego w Pustelniku. Właścicielka posesji w internecie dowiedziała się o działalności Stowarzyszenia „MARKI-PUSTELNIK-STRUGA” i chciałaby przekazać dachówki właśnie na rzecz naszej organizacji wiedząc, że przekazuje je w dobre ręce.
Dbając o materialne ślady po naszych przodkach w dniu 5 września br. udaliśmy się do podwarszawskich Łomianek po odbiór dachówek. Pod umówionym adresem czekała już na nas Pani Barbara wraz z najbliższą rodziną. Na posesji otoczonej ponad stuletnimi dębami i lipami stał drewniany dom z ceglaną podmurówką. Dom został pobudowany najprawdopodobniej w 1890 r. i z tego też okresu pochodzi dachówka z Pustelnika. Na skutek silnej wichury na początku lat 90-tych XX w. zawalił się dach domu. Dachówkę zdjęto i ułożono w pryzmy na ogrodzie. Tak przez blisko trzy dekady dachówka czekała, aż do dnia dzisiejszego.
Staraniem członków Stowarzyszenia „MARKI-PUSTELNI-STRUGA” dachówka została przywieziona do Marek. Tu zostanie zabezpieczona i najprawdopodobniej wykorzystana do celów zdobniczych niewielkich budowli, które mają wkrótce powstać na terenie naszego miasteczka – ale o tym powiemy w kolejnych informacjach. Zabezpieczyliśmy około 500 szt. dachówek z logo cegielni Pustelnik oraz kilka gąsiorów.
Zamieszczamy też krótką notkę biograficzną o Maksymilianie Małachowskim.
Ur. 15.12.1842 r. Pochodził z rodziny szlacheckiej, pieczętującej się herbem „Nałęcz” (pamiątkowa tablica jemu poświęcona, znajduje się w kościele parafii św. Izydora po prawej stronie, przy kiosku parafialnym). Był prezesem budowy mareckiej świątyni oraz czynił starania u władz carskich o wydanie pozwolenie na jej budowę. Do M. Małachowskiego należały cegielnie w Pustelniku I, w których produkowano oprócz cegły również ceramiczną dachówkę (dachówką tą pokryto m.in. dach kościoła katedralnego w Nowogródku obecnie Białoruś) oraz ceramiczne dreny i rury kanalizacyjne.
Na budowę kościoła w Markach przeznaczył jako dar kilkadziesiąt tysięcy cegieł. Również dach kościoła, wieża, plebania oraz zabudowania gospodarcze zostały pokryte dachówką pochodzącą z jego cegielni.
Dla mieszkańców Marek i okolicznych miejscowości był nie tylko właścicielem cegielni ale także „ludzkim” pracodawcą. Opiekował się najuboższymi. Zmarł 11 stycznia 1905 r.
W dowód zasług dla mareckiej społeczności, na mocy uchwały Rady Miasta Marki, jego imieniem została nazwana jedna z ulic w Markach-Pustelniku.
Więcej informacji na temat cegielni Maksymiliana Małachowskiego znajdziesz klikając TUTAJ i TUTAJ.
W dzisiejszych pracach udział wzięli:
Zbigniew, Tomasz i Andrzej Paciorek.
Więcej zdjęć kliknij TUTAJ